POLITYCY ZNOWU CHCĄ CI ZABRAĆ WOLNOŚĆ! CHCĄ ZAKOŃCZYĆ VAPOWANIE W POLSCE. MÓWIĄ, ŻE TO DLA NASZEGO DOBRA, ALE TAK NAPRAWDĘ ODBIERAJĄ NAM WOLNY WYBÓR.
NIE DAJMY POLITYKOM MÓWIĆ NAM JAK MAMY ŻYĆ
POWIEDZ NIE OGRANICZANIU WOLNOŚCI PODPISZ PETYCJĘ
Projekt ustawy o zmianie ustawy o podatku akcyzowym (UD139) wprowadza wysokie opodatkowanie e-papierosów (40 zł/urządzenie, 40 zł za płyn w jednorazowych produktach) oraz obowiązki administracyjne dla przedsiębiorców. Planowane zmiany niosą ze sobą ryzyko wyeliminowania e-papierosów z legalnego rynku w Polsce.
Procedowany przez obecny rząd, z inicjatywy Ministerstwa Finansów, projekt ustawy o zmianie ustawy o podatku akcyzowym (UD139) wprowadza przepisy, które w praktyce mogą wyeliminować e-papierosy wszystkich kategorii z legalnego rynku w Polsce. Kluczowe elementy projektu to wysokie opodatkowanie urządzeń do waporyzacji (40 zł za sztukę), znaczny wzrost akcyzy na płyny (40 zł za jednorazowe e-papierosy) oraz skomplikowane i kosztowne obowiązki administracyjne dla przedsiębiorców, m.in. rejestrację jako podatnicy akcyzy, uzyskanie zezwoleń akcyzowych, składanie zabezpieczeń akcyzowych, stosowanie Systemu EMCS PL2, składanie deklaracji akcyzowych, prowadzenie ewidencji i oznaczanie urządzeń znakami akcyzy takie jak rejestracja w systemie EMCS PL2 czy stosowanie znaków akcyzy. Te regulacje doprowadzą do gwałtownego wzrostu cen produktów – o około 49-50 zł za sztukę – co sprawi, że e-papierosy staną się mniej dostępne dla konsumentów, zwłaszcza w porównaniu do tradycyjnych papierosów. Wzrost cen, nadmierne obciążenia administracyjne oraz brak analogicznych rozwiązań w innych krajach mogą skutkować rozwojem szarej strefy i spadkiem liczby legalnych podmiotów na rynku. Planowane zmiany w ustawie o podatku akcyzowym niosą ze sobą wysokie ryzyko de facto wyeliminowania e-papierosów z legalnego rynku w Polsce. Wzrost cen, zaostrzenie przepisów i rozwój szarej strefy mogą sprawić, że produkty te staną się niedostępne dla konsumentów, co może zniweczyć prozdrowotne cele ustawy.
WEDŁUG DANYCH CBOS-U I WHO W POLSCE REGULARNIE PALI TYTOŃ NAWET BLISKO 8 MLN OSÓB. LICZBA PALACZY W NASZYM KRAJU JEST NIEZNACZNIE WIĘKSZA NIŻ WYNOSI ŚREDNIA DLA UNII EUROPEJSKIEJ (27% VS 24%). WIDOCZNA JEST
ZDECYDOWANA
DOMINACJA TRADYCYJNYCH WYROBÓW TYTONIOWYCH, KTÓRYCH UŻYWA PONAD 80% WSZYSTKICH PALĄCYCH.
Żaden wyrób z nikotyną nie jest obojętny dla zdrowia. Dlatego najlepszym rozwiązaniem i pierwszą rekomendacją lekarzy jest zawsze definitywne rzucenie palenia.
Źródło:
Eurobarometr 539, maj 2023
86%
Gotowe papierosy
EU27: 69%
6%
Papierosy skręcane ręcznie
EU27: 18%
86%
Gotowe
papierosy
EU27: 69%
6%
Papierosy skręcane ręcznie
EU27: 18%
4%
E-papierosy
EU27: 3%
4%
E-papierosy
EU27: 3%
2%
Tytoń doustny (snus) i do żucia (tabaka)
EU27: 1%
2%
Tytoń doustny (snus) i do żucia (tabaka)
EU27: 1%
1%
Podgrzewane wyroby tytoniowe
EU27: 2%
1%
Cygaretki
EU27: 11%
1%
Podgrzewane wyroby tytoniowe
EU27: 2%
1%
Cygaretki
EU27: 11%
1%
Cygara
EU27: 11%
1%
Fajka
EU27: 1%
1%
Tytoń do fajek
wodnych (shisha)
EU27: 1%
1%
Cygara
EU27: 11%
1%
Fajka
EU27: 1%
1%
Tytoń do fajek wodnych (shisha)
EU27: 1%
Urządzenia jednorazowe, są w Polsce mniej popularne niż ich wielorazowe odpowiedniki. Raz w tygodniu stosuje je 9% użytkowników e-papierosów vs. 16% dla systemów z wymiennym kartridżem (tzw POD) oraz 66% dla produktów ze zbiornikiem do uzupełniania e-liquidem.
4%
Stosuje e-papierosy na co dzień
28%
Używa e-papierosy od czasu do czasu
62%
Nigdy nie stosowało
e-papierosów
4%
Stosuje e-papierosy na co dzień
28%
Używa e-papierosy od czasu do czasu
62%
Nigdy nie stosowało
e-papierosów
Źródło:
Eurobarometr 539, maj 2023
Polacy nie rozpoczynają palenia od e-papierosów – najczęściej wybieranym pierwszym produktem nikotynowym są papierosy tradycyjne (90%). E-papierosy jako pierwsze wybiera tylko 3% respondentów.
01. VAPING JEST MNIEJ SZKODLIWY NIŻ PALENIE
Vaping jest znacznie mniej szkodliwy niż tradycyjne palenie, gdyż eliminuje większość toksycznych substancji obecnych w dymie papierosowym.
02. VAPING POMAGA RZUCIĆ PALENIE
E-papierosy mogą być skuteczniejsze niż plastry czy gumy nikotynowe w rzucaniu palenia.
03. PARA MNIEJ SZKODLIWA NIŻ DYM
Para z e-papierosów zawiera znacznie mniej toksyn, co ogranicza ryzyko biernego palenia.
04. POŁOWA E-PALACZY ZERWAŁA Z NAŁOGIEM
W Wielkiej Brytanii ponad połowa użytkowników e-papierosów rzuciła tradycyjne palenie.
05. PROHIBICJA SPRZYJA SZAREJ STREFIE
Zakaz vapingu w niektórych krajach prowadzi do rozwoju nielegalnego handlu.
06. VAPING POMAGA KONTROLOWAĆ UZALEŻNIENIE
Vaping umożliwia stopniowe zmniejszanie poziomu nikotyny.
07. VAPING JEST MNIEJ UCIĄŻLIWY DLA OTOCZENIA
Para z e-papierosów jest mniej drażniąca niż dym papierosowy.
01. VAPING JEST TAK SAMO SZKODLIWY JAK PALENIE.
Fakt: Jest o 95% mniej szkodliwy niż palenie. (Public Health England)
02. VAPING W POLSCE JEST NIEUREGULOWANY.
Fakt: Polska ma rygorystyczne przepisy dotyczące e-papierosów. Sprzedaż e-papierosów osobom poniżej 18. roku życia jest zabroniona, a reklama i promocja tych produktów są ograniczone.
03. VAPING POWODUJE TE SAME CHOROBY PŁUC CO PALENIE.
Fakt: E-papierosy poprawiają zdrowie płuc w porównaniu do tradycyjnego palenia. (Journal of the American College of Cardiology 2019)
04. VAPING JEST RÓWNIE UZALEŻNIAJĄCY JAK PALENIE.
Fakt: Uzależnienie od vapingu jest łatwiejsze do kontrolowania. (Źródło: University College London)
05. VAPING PRZYCIĄGA GŁÓWNIE MŁODZIEŻ.
Fakt: Większość użytkowników to dorośli byli palacze. (Żródło: Centers for Disease Control and Prevention 2023)
06. VAPING JEST SZKODLIWY DLA OTOCZENIA.
Fakt: Para z e-papierosów zawiera znacznie mniej toksyn niż dym papierosowy. (Źródło: Public Health England)
07. VAPING JEST RÓWNIE SZKODLIWY DLA ZĘBÓW JAK PALENIE.
Fakt: Vaping jest mniej szkodliwy dla zdrowia jamy ustnej niż palenie. Chociaż e-papierosy mogą powodować zapalenie dziąseł, nie wydają się zwiększać ryzyka raka jamy ustnej ani choroby przyzębia w takim samym stopniu jak palenie (Źródło: Journal of Dental Research 2021)
Urządzenia jednorazowe, są w Polsce mniej popularne niż ich wielorazowe odpowiedniki. Raz w tygodniu stosuje je 9% użytkowników e-papierosów vs. 16% dla systemów z wymiennym kartridżem (tzw POD) oraz 66% dla produktów ze zbiornikiem do uzupełniania e-liquidem.
Rocznie z powodu palenia tytoniu umiera w Polsce 70 000 osób
Osoby palące tytoń, żyją średnio aż o 10 lat krócej niż niepalące.
Koszty opieki zdrowotnej związane ze skutkami palenia tytoniu szacuje się w Polsce na ponad 90 miliardów złotych rocznie.
Bierne wdychanie dymu papierosowego, powoduje około 2000 zgonów rocznie, jest też przyczyną chorób związanych z układem oddechowym: astmy, przewlekłej obturacyjnej choroby płuc (POChP) czy chronicznego kaszlu.
Dzieci mieszkające z osobami palącymi obarczone są trzykrotnym ryzykiem, że w przyszłości same zostaną palaczami.
Palenie powoduje problemy zdrowotne dla samych palaczy, ale i dla ich otoczenia.
W jaki sposób skutecznie realizować ten cel?
01
Przyjąć, że w społeczeństwie zawsze będą osoby, które będą chciały mieć dostęp do nikotyny.
02
W kwestii walki z nałogiem oprzeć się na nauce, nie ideologii.
03
Zrozumieć, dlaczego Polacy korzystają z poszczególnych produktów z tytoniem lub nikotyną.
04
Uznać, że prosty zakaz nie jest rozwiązaniem, a wyjście z nałogu to proces.
Polska potrzebuje strategii redukcji szkód (Tobacco Harm Reduction), która będzie skierowana na rozwiązanie realnego problemu, czyli palenia tradycyjnych wyrobów tytoniowych. Na co dzień pali je bowiem co czwarty Polak (27%).
Elementem strategii powinno być wspieranie rozwiązań alternatywnych, w tym e-papierosów, które sprawdzają się jako narzędzie wspierające rzucanie palenia (8%). Są pod tym względem skuteczniejsze niż w przypadku podgrzewaczy tytoniu (6%), wsparcia medycznego (3%) czy lekarstw zastępujących nikotynę (2%).
Włączenie innowacyjnych rozwiązań zawierających nikotynę, w tym e-papierosów, w strategię odejścia od tytoniu jest szczególnie istotne, jeśli weźmie się pod uwagę, że 80% Polaków drogą do nałogu były papierosy tradycyjne (vs. 3% e-papierosów). Innowacyjne produkty mogą zatem stanowić realną alternatywę.
W 2014 r. Parlament Europejski i Rada Europy przyjęły dyrektywę, której celem jest ograniczenie produkcji, prezentowania i sprzedaży wyrobów tytoniowych.
Celem jest Europa wolna od dymu. Jako termin realizacji tego ambitnego planu wskazano rok 2040. Są jednak kraje, które już dziś są bliskie realizacji tego celu.
Szwecja
W 2022 r., według danych szwedzkiej agencji ds. zdrowia publicznego, zaledwie 5,6% dorosłych Szwedów paliło papierosy. Jest to ogromny, bezprecedensowy sukces, biorąc pod uwagę, że jeszcze pół wieku temu, odsetek ten przekraczał 40%, a na początku XXI wieku, ponad 20%.
W jaki sposób Szwecja osiągnęła tak wiele na polu walki z paleniem? Było to możliwe dzięki przemyślanej i konsekwentnej polityce łączącej edukację, kontrolę nad dostępem do tytoniu, a także przyjęciu alternatywnych, wolnych od dymu tytoniowego rozwiązań o zmniejszonym ryzyku zdrowotnym.
Wczesne postępy Szwecji były możliwe m.in. przy użyciu tzw. snusu, czyli doustnej saszetki tytoniowej. Kolejnym krokiem było wprowadzenie nowoczesnych, wolnych od tytoniu alternatyw, takich jak np. vaping (w 2015 r.) oraz nowszej generacji wspominanych powyżej saszetek (w 2018 r.). Zmiany te znacząco przyspieszyły proces odejścia od bardziej szkodliwych, tradycyjnych wyrobów tytoniowych. W efekcie w ciągu ostatniej dekady odsetek palaczy spadł o połowę, do poziomu około 5%. Jeśli trend ten się utrzyma, Szwecja osiągnie oficjalny status kraju „wolnego od dymu tytoniowego” jako pierwszy rozwinięty kraj na świecie.
Jakie korzyści dla zdrowia publicznego wynikające z tej transformacji? Chociaż szwedzkie pokolenie „wolne od dymu” zużywa nikotynę w podobnym stopniu jak kraje o wysokiej konsumpcji tradycyjnych wyrobów tytoniowych, Szwecja rejestruje znacząco niższy od nich odsetek chorób związanych z tytoniem. Tym samym obciążenie dla systemu ochrony zdrowia jest zdecydowanie mniejsze.
Nowa Zelandia
Ambitne cele polityki antytytoniowej realizowane są także poza Europą. Choć Nowa Zelandia to kraj odległy o dziesiątki tysięcy kilometrów od Polski, może być dla nas doskonałym przykładem skutecznej walki z negatywnymi skutkami palenia tytoniu. Po dziesięcioleciach wysokiego spożycia papierosów, kraj ten zdołał zmniejszyć o połowę liczbę osób palących. Wydarzyło się to w ciągu zaledwie pięciu lat a środkiem do celu było wsparcie dla przejścia palaczy od tradycyjnych papierosów do produktów do vape’owania.
Nowa Zelandia, podobnie jak ma to miejsce w większości krajów, przez lata reprezentowała restrykcyjne podejście, którego celem miało być wyeliminowanie wszystkich produktów z nikotyną i tym samym nakłonienie palaczy do rzucenia palenia „tu i teraz”. Ostatecznie, w kraju tym przyjęto bardziej miękkie podejście związane z filozofią redukcji szkód. Ten model zakłada, bardziej dostępny (w tym cenowo), choć wciąż regulowany dostęp do alternatyw nikotynowych o zmniejszonym ryzyku.
W 2020 roku nowozelandzkie Ministerstwo Zdrowia uruchomiło nawet kampanię „Vaping to quit smoking”. Jej celem było zachęcenie dotychczasowych palaczy, do przejścia na mniej szkodliwą i mniej toksyczną alternatywę dla papierosów, jaką stanowią e-papierosy.
W rezultacie, wraz ze Szwecją, Nowa Zelandia ma stać się jednym z pierwszych i jedynych krajów na świecie, które osiągną oficjalny status kraju wolnego od dymu tytoniowego, w którym mniej niż 5% dorosłych pali papierosy.